Kolorowo, radośnie, z zaciśniętymi kciukami i zachrypniętym gardłem.
Nasze miasto żyje Euro 2012.
I choć nie jestem fanką piłki nożnej, to jednak ulegam tej wspaniałej atmosferze.
Dla naszej córki to pracowity okres bo jest wolontariuszką i fotografem.
Codziennie z uśmiechem i nową porcją energii biegnie do Centrum Wolontariatu,
a potem w różne miejsca naszego miasta. Jestem pełna podziwu dla pracy tych ludzi.
Nikt nie narzeka, nie marudzi, zawsze gotowi pomóc i zawsze z uśmiechem na twarzy.
Ta wszechobecna, pozytywna energia udziela się wszystkim,
mobilizuje do działania i wyzwala w nas to co najlepsze.
Te pare fotek, autorstwa córci, to zaledwie cząstka jej galerii uzupełnianej codziennie.
Więcej fotek można znaleźć w internecie, np. na stronach TVN24 albo na poznan.pl.
PA!
Ale fajnie Tomaszowo :) widzieć tą całą organizację od podszewki to dopiero jest coś i na pewno niesamowite przeżycie :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie mnie rozbroiło, aż się popłakałam, tak wszyscy kibicowaliśmy a się nie udało, szkoda ;/
Pozdrowienia dla Ciebie i córci :)
A mimo wszystko szkoda, że nie umiemy się tak zorganizować w ważniejszych celach. W ratowaniu naszego państwa, walce z absurdami przepisów itd. itp,
OdpowiedzUsuńPzdr.
świetne foty...aż ciary miałam!!!!:)fajnie że córcia sobie wybrała takie zajęcie!!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń