Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dynia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dynia. Pokaż wszystkie posty

16.10.2012

W jesiennych tonacjach






Lubię jesień, szczególnie jej wczesny, wielobarwny okres. 
W powietrzu unosi się zapach liści zmoczonych deszczem oraz dymu z kominów. 
Październikowy świt pachnie chłodną, wilgotną ziemią otuloną mgłą i ciszą... 
nikt nie ma ochoty opuszczać swojego ciepłego schronienia.
A potem - w środku dnia - wychodzi słońce, oświetlając i ogrzewając liście na drzewach,
zachęcając ptaki i oczywiście dzieciaki do jesiennej zabawy - super widok.
Popołudnia witamy z zapaloną lampką, przy ogniu kominka, z miodowo-imbirową herbatą
i robótką na kolanach albo... ciekawą książką. Ja jeszcze podkręcam ulubioną Trójkę
i moja pełnia szczęścia osiągnięta:)
Nie udało mi się zrealizować swojego pomysłu na dyniową ozdobę, 
nie chciałam też dekorować jej tak jak w ubiegłym roku - tutaj
Dopadło mnie jesienne przeziębienie z paskudnym katarem,
które pokrzyżowało kreatywne plany. W takim stanie, w dłoniach częściej trzymałabym
chusteczkę niż potrzebne narzędzia.
A grubaskę ubrałam w ogrodowe zdobycze. 
W tym sezonie w Tomaszowej mamy dynię w naturalnej oprawie.








Siedząc w wygodnym fotelu wykańczam swoje szydełkowe robótki. 
Okrągła poducha w beżowo-pomarańczowych barwach już zajęła właściwe miejsce 
(tworzy komplet z dzbankowym ocieplaczem), szydełkowa sowa-torebka 
(podpatrzona w by piegowata) powędruje za chwilę do pewnej panienki, 
a kolorowa narzuta z dnia na dzień nabiera wielkości. 
Będzie, jak znalazł na zimowe wieczory.










5.10.2012

Dynia w Tomaszowej Chacie



Tytuł sugeruje, że dzisiejszy post poświęcony będzie dyni, którą wreszcie ozdobiłam. 
Niestety, nie uporałam się jeszcze z moją pomarańczową grubaską. 
Mam pomysł, który zaczęłam dopiero wcielać w życie. 
Mam również nadzieję, że to co powstało w mojej głowie, uda mi się zrealizować. 
Jeśli nie, to grubaska skończy w garnku:)

Dzisiaj jednak poświęcę chwilę pewnej dyni, która zagościła na okapie kuchennym. 
Przyznaję, że wymyślanie dekoracji dla tego miejsca, sprawia mi wielką frajdę. 
Okap jest sporych rozmiarów 
i stanowi ważny element wystroju otwartej przestrzeni domu. 



Dyniowy olbrzym 

Kształt dyni wycięłam z grubej tektury modelarskiej 
i ozdobiła tkaniną w beżowo-kremowej kolorystyce, 
w groszki i kratkę.
 Każdą jej część uszyłam oddzielnie, wypełniłam ociepliną, 
a następnie przykleiłam do tekturowego kształtu warzywa. 
Wrażenia trójwymiarowości dopełnia sznurek konopny zapleciony w warkocz, 
a następnie przyklejony. 
Jeszcze tylko ogonek z tektury, liście i dynia gotowa.
Pomyślałam, że beżowa kolorystyka dyni będzie lepiej pasować do jesiennych barw liści, 
które stanowią dodatkową dekorację okapu. 
Tak jest chyba ciekawiej. 
Od razu zaznaczam, że liście są sztuczne, ale świetnie wykonane. 
Kolejny już raz wykorzystuję je i jestem zadowolona z tego zakupu.
A tak prezentuje się dekoracja w całości.


Pozdrawiam:)



Tutaj  znajdziesz inne dekoracje naszego okapu. 













23.10.2011

Ahoj, kapitanie...



... zwijamy żagle bo idzie zima:))

Skończył się sezon żeglarski nad naszym jeziorem, ale nie w Tomaszowej Chacie. 
My cieszymy się widokiem "pływających piękności" przez cały rok, 
dzięki pasji mojego taty. 
Od lat buduje cuda pod pełnymi żaglami i obdarowuje nimi rodzinkę. 
To jego hobby, sposób na relaks oraz wyraz tęsknoty za morzem.
Fotki poniżej przedstawiają tylko część jego tworów. 
Ja jestem posiadaczką największych egzemplarzy z kolekcji:))








 A to już moja, skromna - również w rozmiarze - praca. 
Kolejna dynia, a właściwie dyńka, 
którą zrobiłam dla kuzynki.





Warto pamiętać o małym, słodkim przerywniku podczas pracy. 
Dzisiejsza propozycja to placek z jabłkami, szybki i smaczny wypiek.
Wszystkie podane niżej składniki łączymy ze sobą. Ciasto dajemy na blachę, 
a na nim układamy pokrojone jabłka albo inne owoce (np. wiśnie). 
Zostało mi trochę kruszonki, więc ją tutaj wykorzystałam. 
Całość posypałam niewielką ilością brązowego cukru z cynamonem - 
zapach podczas pieczenia - super:) 
Placek pieczemy w 180st. przez 35-40 minut (na złoty kolor).
                                                   

                                        PRZEPIS

                                       *  3-4 jajka
                                       *  1 kostka margaryny
                                       *  1 szkl. cukru
                                       *  3 szkl. mąki (daję tortową)
                                       *  2 łyżeczki proszku do pieczenia





7.10.2011

Jesiennie i dyniowo






Jesień rozgościła się na dobre. Widać to za oknem i na blogach. 
Brązy, czerwienie, żółcie oraz pomarańcze objęły panowanie
i
zachwycają swoją intensywnością. 
Codziennie podziwiam dekoracje jesienne u wielu dziewczyn. 
Szczególne miejsce zajmuje oczywiście jej Pękatość - Dynia.

W tym roku chciałam udekorować dom odmianą w kolorze kremowym, 
ale niestety nie mogłam jej u nas zdobyć. 
Od września widuję jasne dynie na blogach zagranicznych i to w różnych rozmiarach. 
U nas niestety takowych brak.
Ale nie należy kapitulować, prawda?

Nabyłam więc tradycyjną, naturalną, pomarańczową grubaskę o średnicy ok. 20 cm 
i poddałam ją przemianie.
Starannie oczyściłam dynię i pomalowałam na biało. 
Potem przyozdobiłam ją techniką dekupażu, motywami jesiennymi. 
Po wielokrotnym lakierowaniu zastosowałam crackle dwuskładnikowy. 
Spękania wypełniłam pomarańczową farbą olejną. 

I gotowe, mam swoją dynię :)









Zapraszam jeszcze na 
placek drożdżowy ze śliwką
być może po raz ostatni w tym roku. 
To wersja z dużą ilością kruszonki. 

Smacznego!