26.01.2013

Chwila na lenistwo...





... bardzo poszukiwana i zawsze mile widziana. 
Szczególnie teraz, gdy za oknem mroźno i biało.
U mnie to chwila o poranku, jeszcze w sypialni, pod ciepłą kołdrą, w ulubionej zimowej piżamie, 
przy ukochanej Trójce i z kubkiem gorącej herbaty. 
Wszystko oczywiście bez pośpiechu, bez podskakującego budzika. 
Rozmowa o błahostkach lub planach budzącego się dnia, wolno przewracana kartka w książce 
i dźwięki dobiegającej muzyki. 
Tak lubię :)))

*

Gdy dzieciaki były małe, poranki wyglądały bardziej... dynamicznie. 
Oczywiście też w naszej sypialni, bo to ulubione miejsce maluchów. 
Śmiechy, wygłupy i jaśkowe bitwy. 
Wspólne słuchanie radia (niedzielne poranki dla dzieci) albo czytanie baśni, 
czasami ciągle tej samej, ulubionej. 
Fajny czas... przywoływany z uśmiechem i nutką nostalgii.
Jutro kolejna zimowa niedziela, więc może j u t r o będzie Wasza chwila na lenistwo :))))

*

Zainspirowana widokiem za oknem i królującymi w tym sezonie kolorowymi czapkami - 
koniecznie z pomponami - zrobiłam

       szydełkowe  ocieplacze  na jajka

Zamówiłam dla Was śniadanie do łóżka! Miłego leniuchowania :)













I na koniec... podczas leniuchowania maszyna zarobiła ciasto na
"drożdżowe Kilimandżaro" 
z cytrynowym lukrem i z gwiazdeczkową posypką.
Będzie na rodzinny podwieczorek :)
To ten sam przepis, jedynie inna forma.

Smacznego!






42 komentarze:

  1. ocieplacze na jajka SUPER NIESAMOWITE GENIALNE!!!! czapy takie jak lubię najbardziej.. a leniwa sobota i niedziela..u mnie...hmmmm..kiedy to było..nie pamiętam a tak tęsknie do nich..może wkrótce?... pozdrawiam w biegu niestety..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, Ty jak zwykle w biegu!
      Nie mówię o całej sobocie czy niedzieli ... wystarczy poranek:) Trzymam za to kciuki!

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Obłędne ocieplacze! Zwłaszcza te czapki - uszatki! Uwielbiam wszelkiego rodzaju miniturki, a te są wyjątkowo urocze. U nas narazie "dynamiczne" poranki i chwile porannego spokoju są narazie dla mnie abstrakcją :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dynamiczne" poranki mają swój urok ... i niestety - bardzo szybko mijają ... wiem z doświadczenia. Choć, nasza młodzież nadal wprasza się o poranku, z własnymi kołdrami, książkami i tabletami, tak na pogaduchy i ... trochę ciasno się zrobiło:) ale też fajnie!

      pozdr

      Usuń
  3. Ocieplacza na jajka rewelacyjne! i wywołujące uśmiech przy takim śniadaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak zabawnych ocieplaczy jeszcze nie widziałam myślę,że rozbawią każdego ponuraka a jakie przydatne w tym czasie.
    Również uwielbiam te wolne poranki,w których czas nie gra pierwszych skrzypiec.Bardzo dziękuję Ci za komentarz, pozdrawiam ciepło w ten zimowy czas

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne "czapeczki". Radosny poranek gwarantowany.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko i córko, kochana! Jak zobaczyłam te ocieplacze czapki to zapiszczałam z radości! Są cudowne!!! Ojej! Marzenie mieć takie! I sobie patrzeć na nie w łóżeczku i słuchać Trójeczki...Ojej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam go aż tutaj!!!!!! Dzięki, Jagodzianka:))

      Usuń
  7. Okazja do leniuchowania do niezaprzeczalny urok zimy!!!
    :D
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak się super leniuchuje, gdy biało za oknem. Zero wyrzutów sumienia:)
      pozdr

      Usuń
  8. te czapeczki są rozbrajające i same nasuwają uśmiech na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne i bardzo oryginalne te ocieplacze:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ocieplacze są urocze, w takie malutkie czapeczki mogę godzinami patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jak optymistycznie u Ciebie!kolorów najbardziej mi teraz brakuje!urocze są te ocieplacze!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. zabawne te ocieplacze,bardzo miło tu u Ciebie :) pozdrawiam, Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również miło i dziękuję za odwiedziny:)
      pozdr

      Usuń
  13. cudne są te ocieplacze na jajka!:)

    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    http://nakrancu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie zjadłam Twoje śniadanie...o wpół do pierwszej w nocy, ale chyba mi nie wejdzie w boczki, co ?:)))
    Te jajka są odlotowe:))) Ależ świetny pomysł :)))Buźka!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chude śniadanko, więc spokojnie, Twoje boczki są bezpieczne:))
      PA!

      Usuń
  15. W pierwszej chwili zleklam sie ze zobaczę inne jaja :P hahaha

    OdpowiedzUsuń
  16. iiiiii...ale piekne:))) no a te z nausznikami to juz całkiem:))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  17. Uszatki, szczególnie te w oryginalnym rozmiarze, są super, bardzo je lubię:) Sama taką ubieram na co dzień.
    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł z tymi ocieplaczami :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie leniwe poranki, nie mam ich zbyt wiele więc rozkoszuję się nimi jeszcze bardziej.Dziś udało mi się wstać wcześniej niż pozostała trójka i popijając gorącą herbatkę, mam czas na buszowanie po blogach :) Taki czas tylko dla mnie :)
    Zakochałam się w Twoich ocieplaczach jajkowych :) Pompony są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ważne by znaleźć choć odrobinę czasu tylko dla siebie. Wiadomo, że przy małych dzieciach nie jest to łatwe.
      A jeśli chodzi o pompony,to przyznaję, że mam do nich słabość :)
      pozdr

      Usuń
  20. Niezwykle pomysłowe, te poniżej też.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ocieplacze cudowne, szczególnie te czapeczkowe:) a gdy czytałam sobie opis Twego porankowego lenistwa to aż mi się buzia śmiała:) bo u nas nieco inaczej to wygląda, raczej ta druga wersja króluje póki co:)pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z charakteru obecnych poranków (bardzo mi odpowiadają), ale te minione, dynamiczne miały swój niezapomniany urok i niestety szybko minęły. Rada: cieszyć się każdym dniem, każdym najmniejszym jego momentem:)

      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)