10.12.2018

Grudzień 2018








Święta już na horyzoncie... czas przystrajać dom.

Prace, jak zwykle, zaczynam od wianka do jadalni.
W tym roku pierwsze skrzypce grają brązy, beże oraz szarość z kroplą złota i srebra.
Wianek ma 60 cm średnicy. Wykorzystałam ulubioną słomianą bazę.
Ozdobiłam ją brązową rośliną o nazwie "mech kręcony"
oraz lampkami na druciku.
Świątecznego charakteru nadaje uroczy anioł z kawałków drewna
- pamiątka z małej, uroczej galerii (na wrocławskiej Starówce)
oraz styropianowa gwiazda.
Nie miałam na nią pomysłu
ale miałam sznurki w trzech kolorach :))
- kremowym, beżowy i srebrnym.

To przykład "szybkiej" dekoracji, 
w której ponownie udało mi się wykorzystać zmagazynowane przedmioty.
Wianek gościł już u nas w wersji jesiennej TUTAJ,
anioł, na codzień, mieszka pod lampą w salonie,
a gwiazda zawsze jest na strychu w kartonie. 

Po świętach niczego nie wyrzucamy, nie niszczymy 
bo na pewno przyda się przy tworzeniu innych dekoracji.

















 I jeszcze jedna styropianowa gwiazda, 
tym razem w futerkowej otulinie.
Wielkość: 20 cm
Wykorzystałam kawałek sztucznego futra w kolorze szarym.
Wycięłam z niego kształt gwiazdy i przymocowałam
za pomocą krótkich szpilek... a nie kleju.
W ten sposób "gwiazda - baza" nie została zniszczona
a tkaninę łatwo usunąć.

I muszę przyznać, że fajnie wygląda.









2 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)