Pierwszy post w 2012 roku.
Środek niedzielnego dnia. Za oknem piękne słońce i zimowy chłód.
A w Tomaszowej Chacie wszystkie zwierzaki wygrzewają się w cieple kominka.
Papugi wyglądają jak wielkie pierzaste kule.
Ucinają sobie drzemkę na jednej nodze... jak one to robią ?:)
A Biszkopt chrapie jak stary dziad i co jakiś czas przebiera łapami...
pewnie goni kota sąsiadów :)))
Święta minęły i zielone gałązki zaczęły gubić swoje piękne igły.
Już czas chować ozdoby i chyba dziś jest dobry na to dzień.
Od sąsiada zdobyłam wielką, białą gałąź brzozową.
Codziennie na nią patrzę (bo leży na tarasie) i myślę jak ją ozdobić.
I chociaż tęsknię za wiosną, to jeszcze za wcześnie na takie akcenty... a może nie... jak sądzicie?
Pozdrawiam serdecznie i zmykam na rodzinną kawę!
Piękności, serducho przeurocze. Pozdrawiam ciepło w ten zimowy dzień;)
OdpowiedzUsuńCudne serduszka!Miłej niedzieli życzę:)
OdpowiedzUsuńNa takie akcenty zawsze jest pora! Serduszka piękne, ale najbardziej spodobała mi się ostatnia zawieszka. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWitaj w Nowym Roku samych wspaniałych chwil życzę!U mnie za oknem buro i ponur ale Twoje serducho i zawieszka poprawiły mi nastrój!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI my witamy w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńA serducha pasują do wszystkich pór roku. A co!
Pzdr.
Jeśli Ci tylko wiosna w duszy gra to się nie przejmuj tylko rób :)))
OdpowiedzUsuńMyślę,że takie neutralne sielskie w wymowie, jak te wzorki na zdjęciach mogłyby pięknie połączyć zimę z wiosną, acz nienachalnie :)
OdpowiedzUsuńA brzozę lubię pod każda postacią=- łysą, zieloną i samą jej korę w ozdobach. Ja dziś też rozebrałam nasze drzewko, choć z żalem, ale spróbujemy ją posadzić w ogrodzie.
Buźka na niedzielne popołudnie, głaski dla Biszkopta :)
URO CZEEE!!!!
OdpowiedzUsuńooooooo, aż się zapowietrzyłam ;/
OdpowiedzUsuńtym sercem Tomaszowo, skradłaś moje serce ;)
śliczne jest no :)
Śliczne serduszko!! :) M.
OdpowiedzUsuńPrześliczne te serducha!
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze za wcześnie na wiosnę, u nas dopiero spadł śnieg i trzeba nacieszyć się prawdziwą zimą....póki nie stopnieje:(
pozdrowienia ślę
Ja też tęsknie za wiosną:)) serducha urocze!! pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńJa też już pochowałam świąteczne ozdoby o choince nie wspomnę (nie wytrzymała nawet do Sylwestra...). I marzy mi się wiosna więc też przywołuję zieleń we wnętrzach - jak będzie nas dwie, to może szybciej przyjdzie...:-)
OdpowiedzUsuńu mnie zima w pełni, wiec o wiośnie nie myślę:)
OdpowiedzUsuńCieszę się z duużej ilości śniegu :) buziole :**
Nie budzić wiosny proszę ;D ale ozdobniki wykonać już teraz ? - dlaczego nie. Ja cieszę się, że choinka jeszcze ubrana cicho siedzi w kątku ;-) bo na reszcie jest klimat!
OdpowiedzUsuńPóki co nie mogę nacieszyć oczu zimą, u mnie śniegu na razie tak w sam raz a co fajniejsze że pada jak w bajce :) Wiosenne akcenty nawet takie piękne na razie do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńu mnie jeszcze świątecznie, ale czas najwyższy pomyśleć o chowaniu świecidełek; pomimo, że aura za oknem mało zimowa, to wszyscy już chyba czekamy na wiosnę i cieplejsze promyki słońca, może swoimi ozdobami "wywołasz" wiosnę wcześniej? super zawieszki!Pozdrowienia na wszystkich mieszkańców Tomaszowej Chaty
OdpowiedzUsuńSerduszka prześliczne:)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/