... jak co roku zaczyna się urodzinowo i barrrdzo rodzinnie:)
Razem z mężem świętujemy dodatkowy roczek w życiorysie.
Ja mam swój szalony dzień w Andrzejki on w święto Barbary.
Nie wiem, jak to się dzieje, że każdy kolejny rok mija mi w zawrotnym tempie.
Czy tylko ja mam takie wrażenie????
A dzisiaj uporaliśmy się ze wszystkimi prezentami gwiazdkowymi...
to kolejny powód do zadowolenia.
to kolejny powód do zadowolenia.
Można spokojnie zająć się przygotowywaniem świątecznych ozdób.
W te święta w naszym domu nie będzie tradycyjnej choinki.
Sztucznej nie lubimy,
Sztucznej nie lubimy,
a na wersję doniczkową nie mamy już miejsca w ogrodzie.
Ubieramy, jak co roku, naszego przydomowego iglaka,
a wnętrze przystrajamy zielonymi gałązkami z własnego ogrodu.
Od sąsiada dostałam wielki modrzewiowy badyl, po wiosennej przycince.
Tegoroczna tomaszowa "choinka" wygląda skromnie i delikatnie.
Jedyną ozdobą są naturalne szyszki i szydełkowe, białe śnieżynki od Dorotki.
Kupiłam dwa małe cyprysy, nie potrafiłam im się oprzeć.
Nie miałam dwóch identycznych doniczek, pasujących stylowo i kolorystycznie,
więc je zrobiłam, tak na szybko:)
Wykorzystałam stare doniczki podobne kształtem i wielkością,
dwa nowe ręczniczki kuchenne i cyprys w doniczce.
Mocnym atutem całej zabawy jest to, że niczego nie niszczymy.
Nie potrzebujemy nożyczek, nici ani kleju. Prosto, czysto i estetycznie.
Doniczkowa osłonka gotowa :)
podwójne WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO :) :) :)
OdpowiedzUsuńKinia, dziękujemy za życzenia:)
UsuńTomaszowa, jak najlepsze życzenia dla WAS i kolejnych udanych wspólnych lat! Ja też mam wrażenie, że lata uciekają gdzieś między palcami odkąd mamy dziecko.
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje się już u Ciebie zapowiadają, też lubię cyprysiki a gałązki modrzewiowe mam co roku u siebie w ogromnych ilościach:)
pozdrowienia ciepłe ślę,
Madziu, dziękujemy:)
UsuńW swoim niewielkim ogrodzie mamy rośliny bardzo wolno rosnące, o małych rocznych przyrostach. To celowy zabieg ze względu na wielkość ogrodu. Wszelkie gałęzie mam dzięki sąsiedzkiej uprzejmości i od rodziców.
Jak u Ciebie dobrze i ciepło...najlepsze życzenia z okazji Waszych Dni:))) gratuluję Ci także przygotowanych (już!)prezentów.pięknego Czekania Wam życzę:)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za życzenia:)
UsuńPrzyznam, że zrealizowana lista prezentów spowodowała u mnie miłe poczucie lekkości:)))
Wszystkiego dobrego dla Was obojga!
OdpowiedzUsuńAnula, dziękujemy i pozdrawiamy:)
UsuńPiękna osłonka i badyl modrzewiowy także :-) pozdrowienia i STO LAT dla Jubilatów :-)))))
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia:)
UsuńJestem uzależniona od badyli. Chyba dlatego lubię psiaki, coś nas łączy:)))))
PA!
No, nareszcie jesteś! Wszystkiego dobrego Wam obojgu! ;) Pięknie i tak naturalnie u Ciebie. Pomysł na osłonki cudny - prosty ale efekt doskonały! ;)
OdpowiedzUsuńDroga Jagodzianko, oboje serdecznie dziękujemy za życzenia z daleka:)
UsuńPA!
Mimo, że Boże Narodzenie spędzamy poza domem nasze dzieci nie wyobrażają sobie, że w domu nie byłoby choinki. Takiej prawdziwej, iglastej, mniej lub bardziej kolorowej. Musi być i już. Oczywiście Wasza choinka alternatywna jest urocza i bardzo ekologiczna i kto wie... może kiedyś... ale nie, wtedy to wnuki nie pozwolą ;))) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMirko, zapach świątecznego drzewka nie da się niczym zastąpić. Nie mamy już miejsca w ogrodzie na sadzenie tych z doniczek. Można by próbować sadzić je w lesie, ale czy tak wolno? Musiałabym się dowiedzieć.Dzieciaki są prawie dorosłe i to była również ich decyzja. Masz jednak rację...kwestia drzewka powróci, gdy pojawią się wnuki.
UsuńPozdrawiam:)
O ! Nie , na rezygnację z żywej choinki mnie nie namówisz :D:D:D:D Dekoracje piękne . A pomysł z doniczkami świetny - mi zawsze żal pieniędzy na nowe doniczki ;D więc jak najbardziej się przyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Sikorko, doskonale Cię rozumiem. Pamiętam pierwsze nasze święta bez tradycyjnej choinki ... czułam jakąś pustkę ... ale tylko przez chwilę. Co roku mamy tyle ozdób, lampek i zielonych gałęzi z własnego ogrodu, że to zupełnie mi wystarcza.
UsuńPozdrawiam:)
Żadna choinka nie zastąpi wspaniałego towarzystwa, spokoju i atmosfery świąt - jeśli nie nosimy potrzeby świąt w sercu ;D
UsuńSerdecznie pozdrawiam. ;)
To prawda! Podpisuję się pod Twoimi słowami. Co roku święta są u nas. Liczne i miłe towarzystwo oraz super atmosferę mamy jak w banku:))
Usuńpozdr
NAJ NAJ i oby Wam się Naj działo
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia:)
UsuńPA!
Wszystkiego najlepszego Wam życzę!! Fajnie tak razem mieć urodzinki!!!
OdpowiedzUsuńBadylek przyozdobiony wygląda super!!!
Pozdrowionka
Dzięki serdeczne:)
UsuńMiłego popołudnia!
Wszelkiej pieknosci,milosci i wspolnych marzen!
OdpowiedzUsuńPiekne dekorace i fajny pomysl z doniczka.Pozdrawiam serdecznie cala Twoja chatke =)
Kasiu, dziękujemy Ci bardzo:)
UsuńPrzesyłam białe ale pełne ciepła pozdrowienia dla całej rodziny.
Pomysł świetny, ja też przed domem ubieram drzewko pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńLubię, gdy przed domem stoi oświetlone drzewko. Jeszcze lepiej, gdy wszystko wokół pokryte jest śniegiem i widać tylko małe świetlne punkciki. Do tego dom wypełniony kochanymi ludźmi, śmiechem i dobrym jedzeniem. Magia świąt gotowa:)
UsuńPozdrawiam
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńModrzewiowa gałązka prezentuje się cudnie w tych śnieżynkach.
Agawu, dziękujemy:)
UsuńRozpoczęłam świąteczne dekorowanie domu i właśnie łapię się za głowę widząc, jaki panuje teraz u nas bałagan.
Pozdrawiam
No Tomaszowo! dobrze, że chociaż raz na półtorej miesiąca się pokazujesz, znak li to że żyjesz ;) :P
OdpowiedzUsuńa w piątek będziesz??
buziol!
Ikuś, weekend mam imprezowy, ale robię wszystko, by piątek mieć wolny. Chciałabym się z Tobą zobaczyć, ale czy mi się to uda????????? Zadzwonię!!!!!!!
UsuńPA!
Dekoracje nienadęte, bez przepychu -takie lubię.
OdpowiedzUsuńDzięki Kamilko:)
UsuńPozdrawiam
Kasiu ślicznie udekorowałas gałęzie moimi gwiazdkami :) Dziękuje
OdpowiedzUsuńDorotko, to ja dziękuję! Twoje śnieżynki każdej dekoracji dodają uroku.
UsuńDekoracje w przydomowych ogródkach dodają jeszcze więcej uroku. Lubię strasznie wieczorne spacery, obowiązkowo duużo śniegu i te iluminacje. A badyl :) i doniczki śliczne :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie wieczorne spacery:) Robimy je razem z naszym Biszkoptem. Szkoda tylko, że śniegu brak:(
Usuńpozdr
Fajny "klimatyczny " blog. Nie wiedziałam, że mnie oglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
A zaglądam:)
Usuńprosty pomysł a jaki efektowny :)
OdpowiedzUsuńTe proste pomysły okazują się najlepsze, prawda?
UsuńJa też dostałam takie śnieżynkowe gwiazdeczki, zachwycaja mnie cały czas, ale nie miałam pomysłu jak je wykorzystać! U Ciebie wyglądają rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTo jedyne ozdoby, z którymi trudno będzie mi się rozstać. Dobrze, że mogę się nimi cieszyć jeszcze przez zimę, idealnie pasują:)
Usuń