Za oknem znowu biało, zimno i jakoś tak... ponuro,
ale w Tomaszowej Chacie króluje wiosenna zieleń.
Na naszym targowisku tulipany są bardzo tanie,
a ich liczne odmiany kuszą pięknymi barwami.
Nie potrafię przejść obok nich obojętnie... cóż począć:)
Są uroczą i taką bardzo wiosenną ozdobą domu.
Są uroczą i taką bardzo wiosenną ozdobą domu.
Dzisiaj "ubrałam" kuchenne okno.
Wykorzystałam białe kordonkowe serwetki
zrobione jeszcze przez babcię mojego męża (5 sztuk)
oraz
Wszystkie serwetki połączyłam ze sobą i zawiesiłam na gałęzi kuchennego okna.
Dekoracja wygląda trochę bajkowo, jak pajęcze sieci:):)
Poniżej wrzucam parę fotek znalezionych na Pinterest, które były dla mnie inspiracją.
Może jeszcze kogoś zachęcą do działania:):)
Miłego weekendu!
Twoja wersja jest moim skromnym zdaniem najlepsza. Pozdrawiam serdecznie, Grzegorz ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, aż dostałam wypieków:):)
UsuńByłam u Ciebie i z zaciekawieniem obejrzałam fotorelację z zajęć w Twojej pracowni. Też chętnie popracowałabym z gliną.
Tak trzymać!
Pozdrawiam
Kasiu, ale super to wszystko wymysliłas :)) Dla mnie bomba. :)) Nawet te zielone wykorzystałas :) Rewelacja i.. bardzo Ci dziękuje za zamówienie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się Dorotko, że moja serwetkowa wariacja przypadła Ci do gustu:) Te zielone kwiatki od Ciebie dodały całości wiosennej świeżości.
UsuńDziękuję jeszcze raz!
PA!
Piękna ta dekoracja z serwetek!!!bardzo pomyslowa!!!
OdpowiedzUsuń:))... i każdy może zrobić ją u samodzielnie, wystarczy parę serwetek. Ot... cała filozofia:)
Usuńpozdr
wow nie wpadlabym na zrobienie czegoz tak cudownego! naprawde wspanialy pomysl, jestem fanka :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, miło mi:)
UsuńDo zobaczenia... w sieci!
Białe tulipany papuzie to jedyne, które lubię. Zawsze kupuje je w okolicach 8 marca. W tym roku nie mogłam jednak ich spotkać. Zazdroszczę, nawet kryzę sobie z nim zrobiłam pod wpływem inspiracji.
OdpowiedzUsuńFajnie oczekujesz wiosny.
Kiedyś miałam podobną firankę.
Pozdrówki.
Masz rację, te tulipany są przepiękne, szczególnie po paru dniach... gdy zaczną się otwierać. Teraz pojawiają się już wcześnie, więc mamy więcej czasu aby się nimi nacieszyć.
UsuńBawię się w czarownicę i przywołuję wiosnę małymi, zielonymi akcentami:):)
pozdr
Ślicznie to wygląda :))) Ja wpadłam na pomysł (pewnie nie pierwsza) zrobienia mobile z serwetek, tylko jakoś nie mogę się zabrać za ich ukrochmalenie :)Pomysły z ich wykorzystywaniem na obszycie poduszek, czy torebek - dla mnie bomba! Zawsze lubiłam koronki, a teraz mogą być nieco unowocześnione i nie tak "poważne".
OdpowiedzUsuńBuźka!
No to do roboty, kochana! Nic, tylko działać. Czekam na efekty. Teraz masz jeszcze czas na takie robótki. Bo gdy słoneczna wiosna zagości na dobre, to pochłonie Cię ogród i nowy taras z ciekawą książką do pary:)
UsuńBuziaki!
Pieknie to wyglada podobna firanke jak w ostatnim zdjeciu sobie zrobialm i w czasie swiat mi dekorowala domek.Tulipanki sa bardzo wdzieczne.Sleczne serwetki zrobila dla Ciebie Dorotka,pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:)
UsuńWyroby Dorotki zawsze mi odpowiadają, szczególnie ich staranność i jakość wykonania. Polecam!
Widziałam i podziwiałam również Twoje koronkowe robótki. Piękne jaja zrobiłaś:)
Miłego tygodnia!
ależ te tulipany i "makatka" z serwetek fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł kochana!
Dzięki Ika:)
UsuńCzekam na Twoje szydełkowe serca.
PA!
Piękna dekoracja :)) Taka delikatna, ale dodająca wiele uroku :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś spadł śnieg, a tak mi się marzy rodzinny spacerek w słoneczny dzień :) Pozdrawiam!
Pogoda iście bożonarodzeniowa. U nas w nocy spadło znowu mnóstwo śniegu, wszędzie śniegowe poduchy i zaspy. Jest jeden plus takiego stanu... pies wraca SUPER czysty ze spaceru... nie wnosi do domu błota i piachu... i mamy kolejną dawkę bajkowych widoków.
UsuńPozdrawiam, miłego tygodnia:)
Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny:):)
UsuńDekoracja piękna, delikatna kojarzy mi się z dużymi płatkami śniegu.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTego chciałam uniknąć:( Myślałam, że gdy dodam do białych serwetek kremowe... i jeszcze dodatkowo... zielone - kwiatowe akcenty, dekoracja będzie bardziej wiosenna. Na "żywo" nie wygląda tak zimowo. A te wielkie, białe, śniegowe poduchy za oknem zmieniają zupełnie jej charakter... niestety:)
UsuńPA!
Przepiękną dekorację zrobiłaś:) Niezmiernie mi się podobają wszelakie serwetkowe inspiracje. Lubię też takie naturalne wykorzystanie gałęzi, gałązek i drzewa, zeszłej wiosny przytargałam do domku pokręcony wiecheć, którego mąż chciał się pozbyć z działki, ale ja zobaczyłam w nim potencjał i obwiesiłam kwiatkami;) Muszę w tym roku coś podobnego wykombinować:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, Nela:):) Miło mi!
UsuńJa nie potrafię przejść obojętnie obok zwykłego badyla czy większej gałęzi. Zawsze mogę powiedzieć, że to dla psa... do zabawy:)
pozdr
W Tomaszkowej jak zawsze pięknie nastrojowo i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi:):)
UsuńPiękna dekoracja !!!Dodatek zielonych jest super!!! Też chciałam coś podobnego zrobić ale mam za mało serwetek. Muszę dorobić:)Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa musiałam wspomóc się zwinnymi rączkami Dorotki. Takie pajęcze robótki nie dla mnie. Chwytam za szydełko dopiero od grubości 1,5mm.
UsuńCieszę się, że dekoracja się spodobała:) Dzięki:)
pozdr
Fajnie wymyślone, faktycznie jak światło się przebija to bajkowo to wygląda.
OdpowiedzUsuńAgawu... :):):)
UsuńCudowna dekoracja :) Baśniowa i magiczna oraz nie da się ukryć bardzo oryginalna! Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miłe słowo:)
UsuńTwoje wytwory są równie piękne i magiczne.
pozdr