15.12.2016

Grudzień 2016 *







Święta coraz bliżej, więc nadszedł czas na dekorowanie domu. 
W tym roku królują u nas: 
beże i brązy, czerwień, biel, odrobina srebra i obowiązkowo - mnóstwo zieleni. 
W części jadalnej zagościł okazały wianek zrobiony z pnączy dzikiego wina,
o średnicy 70 cm (co roku wychodzą mi coraz większe).
Jest naprawdę wielki czyli taki jak lubię:)))














Szare lampy nad stołem przystroiłam w mini -wianki z delikatnie błyszczącą bombką. 







Na koniec odrobina czerwieni. 
Zrobiłam dwie małe choinki, które ozdobią grób mojego taty... 
oraz szydełkowe maleństwa z białymi pomponami, które rozweselą 
bożonarodzeniowe, rodzinne śniadanie.










5 komentarzy:

  1. Piękne dekoracje, niebanalne, czapeczki i wianuszki z bombką ujęły mnie najbardziej.:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Te czapeczki są odjazdowe, aż pożałowałam, że zacięcia do szydełka nie mam. I mini wianki też mnie zauroczyły i cała reszta również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ło boże jakie czapulce fajne a ja w tym roku naleweczki przygotowałam w małych buteleczkach,fajne by były w czapkach ,sama nie umiem ale na drugi rok gdzieś się postaram,dzięki za pomysł,WESOŁYCH ZDROWYCH SWIĄT całej TOMASZOWEJ rodzince!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Arcydziełka :))) Jak zawsze przemyślane, wyważone estetycznie i całkiem Twoje:) Wesołych Świat, Kasiu, karteczki nie wysyłałam do Ciebie, ale myślałam ostatnio:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Twoje świąteczne dekoracje! Wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)