23.04.2020

Wiosennie...







Sezon tarasowy rozpoczęty.
To najlepszy czas na przesiadywanie w fotelu 
 i wsłuchiwanie się w wiosenne odgłosy. 
Idealna temperatura i nasłonecznienie, 
nie ma upałów.
Nie mamy jeszcze wiosennych roślin, 
korytka i donice są puste,
ale to nieważne, n i e i s t o t n e. 
Przyroda intensywnie budzi się ze snu 
i teraz to właśnie mnie zachwyca.
Wokół cisza, nie słychać typowych, corocznych dźwięków, 
bo na jeziorze nie ma żagli. 
Można leżeć na huśtawce i ze spokojem gapić się w przestrzeń.
W tym roku kolor nieba jest chyba bardziej niebieski, 
chmury bielsze i bardziej puszyste, 
nawet koty ładniej "lamentują" w swoich serenadach, 
a kos śpiewa piękniej i głośniej niż zwykle...
czy tylko mnie się wydaje????

























1 komentarz:

  1. Zdecydowanie to najpiękniejszy czas, o najsoczystszej zieleni, najpiękniejszych dźwiękach :)
    Obserwowanie, jak świat budzi się do życia po długim uśpieniu zimowym nie ma sobie równych :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)