W tym sezonie ponownie wyciągnęłam kolorowe motyle
i ponownie wykorzystałam je w dekoracji wianka.
Powstały w 2012 roku - tutaj - a na wiankach zagościły w 2013.
Bardzo lubię ich zdecydowane, nasycone barwy i dlatego tak chętnie powracam
do nich na wiosnę.
Dziś powstał mały (jak na moje możliwości) wianek o średnicy ok. 35 cm
i ozdobił ścianę w jadalni.
Zimna Zośka już za nami, więc można pomyśleć o kwiatach na taras i na okna.
W naszym przypadku to spora ilość.
Dwa dni temu zrobiłam mały rekonesans w centrach ogrodniczych i na giełdzie kwiatowej...
jak zwykle byłam jak zaczarowana, wybałuszałam oczy i wzdychałam.
Trudno będzie podjąć decyzję w tym sezonie dotyczącą kolorów... wszystkie mi odpowiadają.
A nasz taras jeszcze w głębokim uśpieniu.
Zdążyłam jedynie wyszorować go po zimie
i wysiać kwiaty, kierując się kalendarzem księżycowym - TUTAJ.
Muszę jeszcze uszyć pokrowce na huśtawkowe poduchy.
Tak więc przyszły weekend zapowiada się bardzo pracowity...
i może będzie wreszcie słoneczny.
Korzystajcie z wolnych chwil, wypoczywajcie! Pogodnej niedzieli! PA!
U nas pogoda nadal burzowo-deszczowa więc ciężko coś robić na balkonie:/ a już mi się marzy cieplutkie popołudnie na balkonie przy herbacie z listkami mięty i w otoczeniu kwitnących roślin...:) Śliczny wianek:) Czy to są korzonki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mamy podobne marzenia:) Właśnie przed chwilą przestało lać.
UsuńNiestety, nie mam pojęcia czy to są korzenie czy górna część rośliny. Kupiłam zapakowane w worku (taką właśnie ilość) w hurtowni ogrodniczej.
pozdr
Witaj, pięknie sobie zrobiłaś tą dekorację. Jeśli zaś chodzi o pogodę, ten temat zostawiam bez komentarza - powiem krótko lipa totalna, ale ma być lepiej u nas na Południu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie... lipa! Kolejne dni majowe uciekają a człowiek nie może wypić nawet herbaty na tarasie.
UsuńMoże jak teraz spadnie to co miało spaść w ciągu całego lata (jest przecież jakaś średnia opadów na rok) to reszta miesięcy będzie ładniejsza. Czas pokaże:)
Pozdrawiam!
Cudowny wianek i bratki na pierwszym zdjęciu. Uwielbiam biel także w kwiatach.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście lub nieszczęście mam tylko balkon. Tam ku mojemu zadowoleniu wszystko pięknie kwitnie bądź rośnie.
Ogólnie zimna Zośka to była 1 maja, teraz tylko się ochłodziło, no i wreszcie popadało, jednak w tym momencie nie ma nawet śladu po kałużach, a ulewa była niezła. Szkoda tylko tych, których naprawdę dotknęła.
Pozdrówki.
Miejmy nadzieję, że ludzie znowu nie ucierpią.
UsuńU mnie nie ma co kwitnąć bo na tarasie goło:((((( Jedyną dekoracją są bratki w koszach, kwiaty na powitanie wiosny.
PA!
Podoba mi się ten wianek.Niby taki minimalistyczny a taki efektowny.
OdpowiedzUsuńO to chodziło: minimalistycznie, z wykorzystaniem tego co mamy w domowej szafie ale z kolorowym akcentem.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękny wianek:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam-Peninia
Dzięki Peninia:)
UsuńŚlczny:-) i
OdpowiedzUsuń:))
UsuńOch jaki boski ten wianek! Muszę i ja coś wymyślić bo taki golutki stoi na półce :)
OdpowiedzUsuńDla mnie słomiany podkład to podstawa, uwielbiam na nim pracować:)
Usuńpozdr
Śliczny wianek, taki ... letni
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Codziennie rano jego barwy wprawiają mnie w dobry nastrój:)
Usuńpozdr
wianek piekny :)
OdpowiedzUsuńU mnie od niedzieli własnie mega upały, więc działam na ogrodzie ile się da :) pozdrawiam
:))
UsuńA mój taras jeszcze pusty. W przyszłym tygodniu jadę po kwiaty i już się cieszę.
PA! Miłej soboty i niedzieli:)
Oba wianki sa piekne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu i słonecznego weekendu życzę:) PA!
Usuńpowiedzmy a raczej napiszmy szczerze - jesteś niekwestionowana mistrzynią wiankową!
OdpowiedzUsuńWianek przepiękny. Uwielbiam motyle. Też mam ich trochę w domu. Moje dziecko je uwielbia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój wianek z tymi motylkami - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń