Wesoły akcent na dobry początek tygodnia, coś na pożegnanie zimy:)
W weekend zrobiłam kolejne ocieplacze dla jajek.
Tym razem przypominają czapkę leśnego skrzata albo elfa.
Nawet ich kolor nawiązuje do barw lasu.
Zieleń mchu...
I jeszcze mały dodatek do kawki, na poprawę humoru.
Cytrynowe kruche ciasteczka, które znacie z poprzednich postów.
Tym razem to gąski i zające.
Pyszne!
przepis TUTAJ
Miłego tygodnia!
czapeczki są niesamowicie urocze i magiczne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTomaszowa