13.01.2020

Apetyczny poniedziałek...








... a jaki poniedziałek, taki cały tydzień.
Tak mówią...
Do słodkiego szaleństwa będzie dodatek książkowy
czyli moje zdobycze z ostatnich miesięcy.
Zacznę jednak od apetycznego bohatera dzisiejszego wpisu:)
Zielony smakołyk pojawiał się już na blogu TUTAJ   TUTAJ  TUTAJ
jest stałym bywalcem wielkanocnego stołu.
Ciasto "Leśny mech"
Tym razem zrobiłam je w formie uroczych babeczek - tak jak "Moje Wypieki" 
- przepis TUTAJ
Pyszne, lekkie i bardzo dekoracyjne!












Herbatka wypita, cukier uzupełniony
- czas na książkowy dodatek...
Jestem w niebo wzięta, hehe...
Udało mi się zakupić kilka tytułów po bardzo dobrych cenach. 
Polowałam, szukałam i czekałam na najlepszy moment:)
I jak wiadomo - koniec roku to zawsze kuszące obniżki.
 Na tomaszową półkę trafiły książki, 
które od dawna chciałam kupić
- choć przyznam, że lista książkowych marzeń jest jeszcze długa.
Teraz tylko znaleźć czas i odrobinę spokoju.









Do kupki sklepowych pozycji doszły jeszcze tytuły 
wypożyczone z pobliskiej biblioteki.
Bardzo lubię tę dwójkę pisarzy i ich wciągające thrillery,
szczególnie Becketta.
To chyba ostatnie tytuły, które zostały mi do przeczytania z tej serii.


Miłego tygodnia!









6 komentarzy:

  1. Wspaniałe zielone babeczki. Aż nabrałam apetytu. Akurat na noc? Cała ja 😀 Lubię Simona Becketta. Super piszę. Miłej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  2. Draga Tomaszowa,
    Dupa ce vad la tine sunt convinsa ca iti petreci minunat zilele de iarna. Lectura si dulciuri incantatoare!!
    Imbratisari, Mia

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna zieleń. Kiedyś w końcu spróbuję zrobić takie ciasto. Lektury też warte grzechu (utknęłam w Księgach Jakubowych z 5 lat temu i nie mogę dalej ruszyć - dostałam od męża na urodziny) Jadłonomię uwielbiam, najbardziej twarożek z orzechów nerkowca, który mogłabym jeść na okrągło (ha ha ha, że niby kuchnia wege taka mało kaloryczna ;-)

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pomysł na te babeczki, zapożyczę.
    Piękny stół.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta babeczkowa wersja mchu znacznie bardziej do mnie przemawia, niż w dużym formacie. I pięknie udekorowane, te ziarenka granatu genialnie pasują!

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki kawa herbata coś słodkiego to jest zestaw hygge, domowe umilacze ciepłe proste potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)