Tytuł sugeruje, że dzisiejszy post poświęcony będzie dyni, którą wreszcie ozdobiłam.
Niestety, nie uporałam się jeszcze z moją pomarańczową grubaską.
Mam pomysł, który zaczęłam dopiero wcielać w życie.
Mam również nadzieję, że to co powstało w mojej głowie, uda mi się zrealizować.
Jeśli nie, to grubaska skończy w garnku:)
Dzisiaj jednak poświęcę chwilę pewnej dyni, która zagościła na okapie kuchennym.
Przyznaję, że wymyślanie dekoracji dla tego miejsca, sprawia mi wielką frajdę.
Okap jest sporych rozmiarów
i stanowi ważny element wystroju otwartej przestrzeni domu.
Dyniowy olbrzym
Kształt dyni wycięłam z grubej tektury modelarskiej
i ozdobiła tkaniną w beżowo-kremowej kolorystyce,
w groszki i kratkę.
Każdą jej część uszyłam oddzielnie, wypełniłam ociepliną,
a następnie przykleiłam do tekturowego kształtu warzywa.
Wrażenia trójwymiarowości dopełnia sznurek konopny zapleciony w warkocz,
a następnie przyklejony.
Jeszcze tylko ogonek z tektury, liście i dynia gotowa.
Pomyślałam, że beżowa kolorystyka dyni będzie lepiej pasować do jesiennych barw liści,
które stanowią dodatkową dekorację okapu.
Tak jest chyba ciekawiej.
Od razu zaznaczam, że liście są sztuczne, ale świetnie wykonane.
Kolejny już raz wykorzystuję je i jestem zadowolona z tego zakupu.
A tak prezentuje się dekoracja w całości.
Pozdrawiam:)
Fajna dynia, świetna dekoracja. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńOjej, jaka pię8kna dynia! Ja chcę taką!!!!!
OdpowiedzUsuńboska :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna! Naprawdę myślałam,że wpakowałaś na okap pękatą banię :))))Ale złudzenie!Mogłabyś wyprodukować takie malutkie jako jesienne zawieszki zamiast serduszek:))))Buziaki!
OdpowiedzUsuńśliczna!!
OdpowiedzUsuńPiekna dynia cudnie wyglada na okapie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie i kolorowo:*
świetnie się wkomponowała w klimat pomieszczenia :)
OdpowiedzUsuńCudowna !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudnie wymyśliłaś sobie tę jesienną ozdobę,bardzo pomysłowo.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie...jesiennie :)
OdpowiedzUsuńAle super:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bajeczny okap! Dynia prezentuje się rewelacyjnie, miałaś super pomysł!
OdpowiedzUsuńSuperrrrrrrrrrrrrrr!!! i na prawdę jak 3D :)))
OdpowiedzUsuńA u nas dyniowy zawrót głowy w kuchni ... czyli główny składnik zupy Oseska :))) a i my sami uwielbiamy !
Może niezbyt oryginalnie się zachowałam ale pierwsze stwierdzenie po zobaczeniu dyni było " zarąbista"!!! Nadal tak uważam i tej wersji będę sie trzymać:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota. Jak ja bym chciała mieć czas na takie zajęcia.
OdpowiedzUsuńMarzę o emeryturze... :DDD
Pzdr.
Bardzo Ci zazdroszczę takiej wspaniałej kuchni. Ja niestety mam klitke i nie mogę jej urządzić tak jakbym chciała. Do tego kuchnia bez okna. Płakać się chce.
OdpowiedzUsuń