7.10.2011

Jesiennie i dyniowo






Jesień rozgościła się na dobre. Widać to za oknem i na blogach. 
Brązy, czerwienie, żółcie oraz pomarańcze objęły panowanie
i
zachwycają swoją intensywnością. 
Codziennie podziwiam dekoracje jesienne u wielu dziewczyn. 
Szczególne miejsce zajmuje oczywiście jej Pękatość - Dynia.

W tym roku chciałam udekorować dom odmianą w kolorze kremowym, 
ale niestety nie mogłam jej u nas zdobyć. 
Od września widuję jasne dynie na blogach zagranicznych i to w różnych rozmiarach. 
U nas niestety takowych brak.
Ale nie należy kapitulować, prawda?

Nabyłam więc tradycyjną, naturalną, pomarańczową grubaskę o średnicy ok. 20 cm 
i poddałam ją przemianie.
Starannie oczyściłam dynię i pomalowałam na biało. 
Potem przyozdobiłam ją techniką dekupażu, motywami jesiennymi. 
Po wielokrotnym lakierowaniu zastosowałam crackle dwuskładnikowy. 
Spękania wypełniłam pomarańczową farbą olejną. 

I gotowe, mam swoją dynię :)









Zapraszam jeszcze na 
placek drożdżowy ze śliwką
być może po raz ostatni w tym roku. 
To wersja z dużą ilością kruszonki. 

Smacznego!
                                                                                 

   





29 komentarzy:

  1. DYNIA! SZACUN!!!! :-) żesz takie cudeńka ludzie potrafią wykonać!!! Jestem pozytywnie zazdrosna :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy bym nie wpadła na taki pomysł jak pomalowanie dyńki!!!jest śliczna!!!jutro u nas placek ze śliwkami:)pozdrawiam jesiennie!!

    OdpowiedzUsuń
  3. dynia super!!! ja bym na to nie wpadła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna dynia! Byla w tamtym roku na pokazie dyn to ludziska cuda malowali na dyniach prawie obrazy.Ciasto drozdzowe ze sliwkami wyglada bosko to moje ulubione ciasto ktore zawsze piekla moja ukochana babunia. Liscie wygladaja slicznie.Serdecznie pozdrawiam udna jesienna Twoja chatke

    OdpowiedzUsuń
  5. Taaa... też szukałam jasnej dyni - nigdzie nie ma - ale widać, że brak "gotowca" spowodował u Ciebie wybuch kreatywności i... masz Swoją dynię - jedyną, niepowtarzalną i PRZEŚLICZNĄ!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam, wpraszam się na ciacho, też dzisiaj śliwkowe będę robić, cudna jesień u Ciebie, a nad dynią się napracowałaś, chciałas kremową i proszę jest i to jaka ładna:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł i wykonanie a dynia jak marzenie!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł z tą dyną.
    Wygląda bajecznie i jak dekoracyjnie. Żyrandole wyglądają zjawiskowo nowej jesiennej "szacie"
    Placuszek- palce lizać.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja dynia jest obłędna! Za placek dziękuję - niemal słyszę, jak mi wraz ze ślinotokiem obwody wzbierają od samego spoglądnięcia na fotkę:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Serdecznie dziękuję dziewczyny:))) Cieszy mnie, że dynia się spodobała. Dzięki niej miałam trzy kreatywne wieczory.
    U Balbiny widziałam jeszcze inne ciekawe dyniowe pomysły. Zachęcam do eksperymentowania.

    Pozdrawiam pociągając nosem, zza sterty chusteczek:)

    OdpowiedzUsuń
  11. no masz racje prawie ta dynia jak u mnie w inspiracjach z tym, ze Twoja zdecydowanie bardziej jesienna i piękna

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomysł rewelacja, aż trudno uwierzyć że to prawdziwa dynia! Pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  13. Super ta dynia po Twojemu!
    A widząc ciacho się tylko oblizuję bo ja nic w ten weekend nie upiekłam, ech....:(
    pozdrowienia serdeczne jesienne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie! Między innymi dzięki takim właśnie estetycznym wzruszeniom Człowiek staje się ciutkę-ciuteczkę lepszy. :D Dzięki

    Twój blog jest jednym z nielicznych gdzie NIC nam estetycznie "nie zgrzyta". :D I za to też dzięki. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tomaszowo, w zyciu bym nie wpadła na to żeby zdekupażować dynię! super pomysł :) i piękne wykonanie, dynia iście jesienna :)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow na taki pomysł bym nie wpadła.
    Fajnie wyszła :)
    Masz rację trudno zdobyć taką dynię,
    ja poszukuję zwykłej i też na targu u nas brak :(
    Ciasta drożdżowe należą do moich ulubionych... mniam.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  17. no niesamowite!Decu na dyni!w życiu bym na to nie wpadła!Ale zainspirowałaś kobitko ...a może by tak spróbować na kabaczku...:)Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomysł niesamowity:) takie cuda i to z dynią:))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Zachwycająca ta dynia;-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dynia cudna.Świetny pomysł i piękne wykonanie,strasznie mi się podoba.Śliwkowiec wygląda smakowicie oj będę zaglądał częściej jeśli można.Udanego tygodnia życzę.Grzegorz.Dołączam do obserwatorów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Co za klimaty!!! Fantastyczne ozdoby jesienne. Ja mam 2 grubaski ale czekają na zjedzenie ;-) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie będę oryginalna _ Dynia wprost fantastyczna:) szkoda, ze takie nie rosną:)))

    OdpowiedzUsuń
  23. Dynia przepiękna. Wspaniałe jesienne aranżacje.
    Placuszek wygląda pysznie i na pewno tak smakuje:)

    Pozdrawiam jesiennie-Peninia

    OdpowiedzUsuń
  24. No faktycznie, nie pomyślałabym, że można coś takiego zrobić! Piękna jest!
    A u mnie w tym roku tych jasnych dyń ze 30 narosło. Tylko duuuże. Małych prawie nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cuden dekoracje jesienne. Prosze napisz mi czy czyms "konserwujesz" liscie by tak szybko nie schły? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. piękna ta dynia i taka nietypowa!
    bardzo podoba mi się u Ciebie-tak swojsko i twórczo!

    OdpowiedzUsuń
  27. Mamy taką samą lampę nad stołem:) Bardzo ją lubię:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)