Od wczoraj mam problemy z przesyłaniem plików na blog,
a dokładnie z wrzucaniem fotek podczas redagowania posta.
Wybieram fotkę z komputera - plik jpg, pojawia się okienko z symbolem aparatu
i słupek idzie w "górę/rośnie",
a dokładnie z wrzucaniem fotek podczas redagowania posta.
Wybieram fotkę z komputera - plik jpg, pojawia się okienko z symbolem aparatu
i słupek idzie w "górę/rośnie",
nie dociera jednak do końca tylko znika, jakby plik nie mógł się wczytać.
Zrobiłam wszystko co zalecano: wypróbowałam inne przeglądarki, wyłączałam,
włączałam co kazali i wyczyszczałam co się dało...
NIC !!!!!!
Szlag mnie trafia, bo tracę mnóstwo czasu maglując ów problem na różne sposoby...
i chyba nie mam już ochoty ślęczeć przed monitorem.
Jeśli ktoś miał podobny problem chętnie przeczytam dobre rady.
PA!
Tomaszowa
Witaj, u mnie było podobnie, pomogła zmiana przeglądarki internetowej, mam teraz Operę i jest ok. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZmieniłam... i nic niestety nie pomogło... ale bardzo dziękuję!!!!!!
Usuńpozdrowionka:)
Absolutnie to nie może być koniec!
OdpowiedzUsuńSzkoda stracić blog, próbuj dalej.
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Jaga, próbuję... znowu i znowu:))) Dzięki serdeczne!
UsuńPA!
Polecam zmianę przeglądarki internetowej...albo najlepiej odczekać kilka dni-bo bloger ma czasem dziwne "awarie".Mi też nie chciał dodawać zdjęć i po kilku dniach wszystko wróciło do normy.
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego aby wszystko wróciło do normy.
-Peninia*
Pierwszą radę zrealizowałam... ale chyba najlepiej będzie jak zastosuję się do drugiej... lepiej dla moich nerwów i reszty rodzinki:)))
UsuńDzięki serdeczne:)) PA!
Tomaszowo, jak widać od tego upału wszystko wariuje, nawet blogger ;) ale Ty nie rezygnuj, odczekaj troszkę, jestem pewna że wszystko się naprawi samo, tak jak się samo zepsuło :)
OdpowiedzUsuńściskam!
Kochana Iko... może kawka i włóczkowe zakupy... tak na poprawienie humoru????:)))))
UsuńBuziaki!
Kochana nie poddawaj się... mój bloger też totalnie zwariował i dodaję np. pięć zdjęć a on na czwartym kończy... Czasami opublikowanie posta trwa godzinę lub dwie bo muszę dodawać zdjęcia aż do skutku... okropne i mam tak od roku ;( co zrobić... ale blogować będę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki.
Dzięki za wsparcie:) Pozostaje mi uzbroić się w cierpliwość i działać dalej.
UsuńPA!
Czasami problemy się same naprawiają, szczególnie jeśli chodzi o informatyczne sprawy... Odpocznij, ale nie rezygnuj. Za tydzień zapomnisz, ze był jakikolwiek problem. Tylko sie nie przejmuj. Pewnie to problem administratorów, a nie Twój. tez kilka razy miałam problemy z bloggerem, najrózniejsze. Same przeszły :-)
OdpowiedzUsuńMasz rację... nie warto! Zrobiłam sobie przerwę... wyłączyłam sprzęt i pojechałam na zakupy, sama... tak dla poprawy nastroju... tego właśnie dzisiaj potrzebowałam. I pomogło!
UsuńDzięki Burana25:))))
Nie no moja droga..... mowy nie ma.
OdpowiedzUsuńAlbo zmień przeglądarkę, albo zmniejsz zdjęcia, albo spróbuj zapodać je w innym formacie (png np.) albo przez Google (z picasy wysyłaj na konto google i stamtąd na blog). Albo jak radzą dziewczyny, metodę nawigacyjną... przeczekać.
Jeszcze możesz spróbować z innego komputera.
No.... to czekam na kolejny post :))
Buziaki
Dzięki Renatko za podsuwane pomysły. Wypróbowałam... z picasy też nie wchodzą. Walczę dalej:)
UsuńPA!
Ze zdjęciami oczywiście.... nie dodałam ;-)
OdpowiedzUsuńjaki koniec?!
OdpowiedzUsuńteż tak miałam
jak zmniejszyłam zdjęcia to normalnie się już ładowały :)
Och Kinia... zawsze wrzucam tylko obrobione fotki... ale sprawdziłam i tę możliwość. NIC!
UsuńBuziaki:)
Jeszcze możesz oczyścić dysk z ciasteczek, blooger szaleje no ale nie jest to powód do zaprzestania blogowania:))Powodzenia
OdpowiedzUsuńDobra rada... już to zrobiłam... i niestety bez zmian... ale bardzo dziękuję:)
UsuńPA!
ja miałam cos takiego i samo przeszło. na pewno warto wyrzucić wszystkie dodatki, liczniki itp, bo one najczęściej powodują problemy. nie zalamuj się, na pewno sobie poradzisz, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOch Ori... zrobiłam już wszystkie tego typu operacje i nic! Ale postanowiłam nie dawać za wygraną... Ty przecież się nie poddajesz w swojej codziennej walce... w o wiele trudniejszych i ważniejszych potyczkach... śledzę je na bieżąco i podziwiam!
UsuńDzięki serdeczne:)))
Pozdrawiam:)
Nawet nie próbuj nas zostawiać! Ja po problemach z obrazkami które ginęły przeszłam na przesyłanie za pomocą picassa i teraz wszystko działa ok. Pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne wpisy, bo jak nie to tu jakieś pospolite ruszenie zorganizuję i z pozostałymi dziewczynami wydusimy z Ciebie te posty:) Trzymaj się cieplutko i głowa do góry- dasz radę pokonać tego chochlika.
OdpowiedzUsuńUlcia, dzięki:))Mój pogodny banan powrócił.
UsuńPA!
Hej!!Ja od zawsze używam Windows Live Writer,który jest bezpłatnym programem do publikowania wpisów w blogu.Nigdy nie miałam podobnych problemów.Program odnajduje adres bloga i jest łatwy w obsłudze.Piszesz posty,tak jakbyś pisała na swoim blogu.Możesz go pobrać tu:http://www.microsoft.com/pl-pl/download/details.aspx?id=8621
OdpowiedzUsuńRezygnowac z pisania?Absolutnie!!!!
Pozdrawiam i czekam na dalsze wpisy :)
To dobry pomysł! Pobrałam i wypróbuję na 100%. Dzięki:)))
Usuńpozdr
Och dziewczyny... jesteście kochane!!!!!! Siedzę znowu z nosem w kompie i czytam różne porady na forach. Zmiana przeglądarki nic nie dała (próbowałam na kilku), wyłączenie cookies i wszelkie zmiany w ustawieniach zaawansowanych również:(((( Muszę sprawdzić jeszcze dwa tematy: dodawanie zdjęć korzystając ze zwykłego kodu html i blogowanie na innym sprzęcie. Trzymajcie kciuki!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wsparcie i pomoc:))))
Tomaszowa
Może to tylko czasowe utrudnienia.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że skończył sie limit na wstawianie darmowych zdjęć.
Ja tak miałam. Przeszłam na Google+ i limit automatycznie się zwiększył. Życzę powodzenia :)
No ja też nie godzę się na koniec Twojego blogowania !!!
OdpowiedzUsuń