13.10.2013

Okapowe przemiany:)






Robiłam porządki w folderach ze zdjęciami... tyle ich się nagromadziło w ostatnich latach. 
Ze zdumieniem stwierdziłam, że udało mi się utrwalić zmiany zachodzące w domu, 
związane ze zmieniającymi się porami roku i świętami. 

Dziś będzie o przebierankach na okapie kuchennym. 

Oczywiście nie wszystkie odsłony tego miejsca znalazły się na fotkach, 
wiele przepadło, bo nie robiłam zdjęć. 
To, co znalazłam w danym temacie - wrzucam teraz, przywołując wspomnienia... 
I tak sobie myślę... że jesień to dobra pora na porządki wszelkiego rodzaju... 
takie niespieszne, 
najlepiej w miłym towarzystwie... 
przy ulubionej muzyce... 
i z ciastem... 
koniecznie - bardzo czekoladowym... :))

Pozdrawiam ciepło! PA!




Wiosna i Wielkanoc - lato - jesień - zima i Boże Narodzenie
- galeria uzupełniana na bieżąco
































**********















**********

























 **********





























                                                                     ***********



       

 


































34 komentarze:

  1. wow! ile pomysłów na dekoracje :) a każda piękna i wyjątkowa :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Przyznam się, że dekorowanie tego miejsca sprawia mi wielką frajdę.

      pozdr

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. :))) A dla mnie... kreatywny relaks i czysta przyjemność.

      pozdr

      Usuń
  3. O matko, chciałam najpierw napisać, że wszystkie piękne, ale z dynią naj, a potem zobaczyłam ze świnią a potem świąteczne, a potem wiankowe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komplement wiele dla mnie znaczy, dzięki:))

      Buziaki

      Usuń
  4. Historia domowych nastrojów na okapie pisana. Super! Zwłaszcza te z gałęzią w duecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się przyznać, ten badyl zabrałam naszemu Biszkoptowi. Przytargał go znad jeziora... jak widać, nie tylko psu przypadł do gustu. Mam nadzieję, że już mi wybaczył:)

      Cieplutko pozdrawiam!

      Usuń
  5. Niesamowite ile wcieleń może mieć okap :) a na pewno to jeszcze nie koniec biorąc pod uwagę jaka z Ciebie kreatywna babka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już nie ma mowy, żeby okap świecił pustką. Ale... przyznaję... jest pole do popisu:))

      pozdr

      Usuń
  6. Cuda po prostu!
    Dzięki za cieplutkie słowa:-)** Ja też własnie haftuję dla Małej na karteczkę Jej ulubione " monsterki" :-)) uściski wielkie!!! Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartkę już mam... gotową/kupioną niestety... ale zrobiłam dla Oliwki serduszko.

      pozdr

      Usuń
  7. Twój okap niczym modelka na najlepszych wybiegach świata przyodziewa najwspanialsze kreacje. Każda inna, pełna saku, wyjątkowa. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak z modelką muszę już teraz postępować... byle czego nie wdzieje, a i moje domowe jury ma swoje wymagania:)

      Słońce przesyłam!

      Usuń
  8. No piękne wszystkie te Twe przemiany okapowe:))) No i sam okap:))) Niczym matrona doglądająca kuchennego ładu, dostojny taki:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lewciu, uwielbiam ten mój wielgachny okap. To on tworzy klimat i styl kuchni. Cieszę się, że mój mąż właśnie taki (myślę o wyglądzie i rozmiarze) zaprojektował. Mogę szaleć z dekoracjami:)

      Buziaki!

      Usuń
  9. Jesienne i zimowe wpadły mi w oko najbardziej. Super przemiany i piekne dekoracje!

    OdpowiedzUsuń
  10. rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!on źyje swoim własnym źyciem:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafne spostrzeżenie... i jeszcze stawia wymagania:)))))))

      pozdr

      Usuń
  11. Ten okap sam w sobie jest wspaniały i jakie pole daje do popisu:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest nietypowo duży, to prawda... a mnie fakt ów bardzo cieszy:) To on gra w kuchni pierwsze skrzypce.

      pozdr

      Usuń
  12. moje klimaty....cudne dekoracje okapu!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezły dorobek! Masz dużą łatwość w wymyślaniu dekoracji. Strasznie podobają mi sie te kuraki. Sama robiłaś? Zbieram różne okazy drobiowe, dlatego wpadły mi w oko.
    Czasami jak oglądam swoje zdjęcia z dekoracjami, to odkrywam je na nowo. Niektórych już nie pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ten ostatni wianek powala!

      Usuń
    2. Kasiu, to moja forma relaksu:)
      Kurki kupiłam surowe (napisałam o nich u Ciebie) i ozdobiłam po swojemu.
      Dzięki fotkom mam pamiątkę i zapis tego co i jak zostało zrobione - to po pierwsze, a po drugie - łatwiej zobaczyć/dostrzec słabe punkty całej kompozycji/dekoracji.

      pozdr

      Usuń
    3. To się zgadza. Na zdjęciu widać więcej ;-)
      Dziękuję za namiar na kurki. Takich jak Twoje nie widziałam, ale są podobne. Dziękuję!

      Usuń
  14. Ojjj, jak tu pięknie! Zachwycił mnie Twój blog, więc czym prędzej dodaję do ulubionych! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten okap ma lepsze stroje niż niejedna kobieta. Swoją drogą, to dobrze przemyślane, aby potraktować go jako miejsce na ozdoby w kuchni. Są z tego miejsca bardziej widoczne i nie zagracają szafek lub regałów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, poświęcony czas i ciepłe słowo.
Tomaszowa :)